Uraz śledziony, złamanie dolnych gałęzi obu kości łonowych, wieloodłamkowe złamanie trzonu kości łonowej i gałęzi górnej kości łonowej z istotnym przemieszczeniem odłamów, linijne, podłużne złamanie skrzydła kości krzyżowej po prawej, złamania żeber, złamanie obu wyrostków poprzecznych kręgu L1 itd. Ta tragiczna wyliczanka to efekt ataku ponad półtonowego buhaja na pracownika gospodarstwa rolnego.
W chwili zdarzenia w boksie zewnętrznym przebywał buhaj oraz 38 krów. Poszkodowany wykonywał pracę w pojedynkę. Siła uderzenia łbem przez buhaja była tak duża, że pracownik został wyrzucony poza wygrodzenie boksu. Bez wątpienia to go uratowało. Mężczyzna w gospodarstwie rolnym zatrudniony był od 2014 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku pracownik fizyczny w pełnym wymiarze czasu pracy. Do jego obowiązków należało przygotowywanie pełnowartościowej paszy dla zwierząt przy pomocy wozu paszowego, a także jej dawkowanie. Dodatkowo pracownik wykonywał prace związane z pojeniem zwierząt oraz usuwaniem obornika i rozścielaniem słomy na podłoże obory i zadaszonego boksu. Co zawiodło tego feralnego dnia? Nieprawidłowa organizacja pracy czy rutyna, a może wszystko razem?
Okoliczności zdarzenia
Do wypadku doszło w zadaszonym boksie przylegającym do obory, znajdującym się na terenie gospodarstwa rolnego zajmującego się produkcją zwierzęcą. Utrzymywanych jest tutaj ok. 360 sztuk bydła, w tym 120 krów mlecznych. Areał gospodarstwa to blisko 70 ha. W związku z planowanym usunięciem obornika z zadaszonego wybiegu poszkodowany bezpośrednio po przerwie śniadaniowej przystąpił do prac związanych z przepędzaniem bydła z zewnętrznego wybiegu do wnętrza obory. W tym celu wszedł między zwierzęta i – jak zeznał w toku postępowania – za pomocą komend głosowych przystąpił do przepędzania zwierząt w kierunku otworu drzwiowego obory. W tym czasie w dłoni trzymał widły przeznaczone do zgarniania ściółki. Według pracownika powyższe czynności były systematycznie powtarzane, więc zwierzęta były przyzwyczajone i bez najmniejszych problemów wykonywały polecenia osób obsługujących. W czasie przepędzania zwierząt buhaj będący w boksie nagle zatrzymał się, obniżył kark i zaczął „grzebać" kopytami w ściółce oraz wydawać w kierunku poszkodowanego głośne pomruki.
Widząc agresywne zachowanie buhaja, pracownik natychmiast podjął próbę opuszczenia boksu i zaczął się wycofywać ze środkowej jego części w kierunku wygrodzenia. W czasie próby opuszczenia boksu pracownik został uderzony przez buhaja łbem w lewy bok ciała. Wskutek ataku zwierzęcia pracownik prawą stroną ciała uderzył w podmurówkę wygrodzenia. Gdy mężczyzna wstał, buhaj ponownie zaatakował. Siła uderzenia była tak duża, że pracownik został wyrzucony na zewnątrz boksu, gdzie został odnaleziony przez innych pracowników gospodarstwa. Zwierzę natychmiast zostało usunięte ze stada.
Przyczyny wypadku
- Nieprawidłowa organizacja stanowiska pracy – w toku kontroli inspektor pracy stwierdził, że główną przyczyną wypadku był brak zastosowania przez pracodawcę rozwiązania technicznego eliminującego bezpośredni kontakt pracownika z krowami i rozpłodnikami
w czasie ich przepędzania z zewnętrznego zadaszonego boksu do wnętrza obory. - Lekceważenie zagrożeń przez pracodawcę – buhaj już wcześniej przejawiał agresywne zachowanie w stosunku do poszkodowanego. Pracodawca nie podjął żadnych działań zmierzających do wyeliminowania udziału poszkodowanego w czynnościach związanych
z codzienną obsługą tego rozpłodnika mimo wiedzy o niebezpiecznym zachowaniu zwierzęcia w stosunku do osoby poszkodowanej. - Nieprawidłowe przygotowanie pracownika do pracy – poszkodowany nie został poddany instruktażowi ogólnemu i stanowiskowemu
w ramach szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, a także nie posiadał aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku pracy. - Brak opracowania i udokumentowania przez pracodawcę oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracownik fizyczny.
- Brak opracowania i udostępnienia do stałego korzystania instrukcji bezpiecznej obsługi zwierząt, w tym zwierząt niebezpiecznych.
- Brak nadzoru nad pracami wykonywanymi przez poszkodowanego.
- Brak opracowania wykazu prac niebezpiecznych oraz szczegółowych wymagań bezpiecznej pracy przy ich realizowaniu.
- Nieznajomość przez poszkodowanego przepisów i zasad bezpiecznej pracy.