Na terenach objętych oraz zagrożonych powodzią przebywa obecnie zastępca Głównego Inspektora Pracy Dariusz Mińkowski. Koordynuje tam działania Państwowej Inspekcji Pracy, zaś do Głównego Inspektoratu Pracy na bieżąco spływają raporty z tamtejszych okręgowych inspektoratów pracy.
– Sytuacja jest dramatyczna i dynamiczna – mówi Dariusz Mińkowski. – Jestem w tej chwili w drodze z Wrocławia do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu. Do oddziału w Kłodzku nie udało mi się niestety dotrzeć. Nasi inspektorzy na terenach zagrożonych oraz objętych powodzią w miarę możliwości wykonują swoje obowiązki służbowe, pracując głównie zdalnie. Oczywiście wszyscy jesteśmy cały czas do dyspozycji mieszkańców oraz wszelkich służb ratowniczych.
W chwili, gdy powstaje ta relacja, Opole już zmaga się z falą kulminacyjną, a Wrocław przygotowuje się na przyjęcie wielkiej wody.
– Wszyscy tutaj boją się powtórki tragedii z 1997 roku – relacjonuje Dariusz Mińkowski. – Cały czas trwa budowa umocnień i podwyższanie wałów przeciwpowodziowych.
Budynki Okręgowego Inspektoratu Pracy oraz Ośrodka Szkolenia Państwowej Inspekcji Pracy, mieszczące się przy ulicach Zielonego Dębu i Kopernika we Wrocławiu, zostały zabezpieczone workami z piaskiem.
– Najbardziej boimy się wybicia wód gruntowych, dlatego już wydałem polecenie zabezpieczenia mienia i przeniesienia wszystkiego co możliwe na wyższe piętra budynków – mówi Andrzej Pogórski, okręgowy inspektor pracy we Wrocławiu. – Przede wszystkim staramy się chronić dokumenty, bo to nie tylko świadectwo naszej działalności, ale przede wszystkim życiowe sprawy ludzi, którzy zgłosili się do nas po pomoc.
Pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy to także mieszkańcy terenów dotkniętych sytuacją kryzysową. Do domów wielu z nich wdarła się woda, pozbawiając ich dorobku życia.
– Nikogo nie zostawimy bez pomocy – deklaruje zastępca Głównego Inspektora Pracy Dariusz Mińkowski. – Ani naszych pracowników, ani okolicznych mieszkańców.
– Skontaktowałem się z przedstawicielami władz lokalnych, informując, że uruchamiamy dyżury dla powodzian z zakresu informacji prawnej – dodaje inspektor Pogórski.
Budynek, w którym funkcjonuje Okręgowy Inspektorat Pracy w Opolu, nie wydaje się zagrożony falą zalewową, gdyż znajduje się na wzniesieniu. Jednak – jak informuje Artur Margazyn, p.o. zastępca okręgowego inspektora pracy w Opolu – powódź, co zrozumiałe, uniemożliwia prowadzenie czynności kontrolnych.
Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki:
– Już w poniedziałek skierowałem do okręgowych inspektorów pracy we Wrocławiu, Opolu, Katowicach i Krakowie pismo, w którym zaleciłem podejmowanie wszelkich działań zapobiegawczych w zakresie realizacji zadań każdej z tych jednostek, ale też do ich kompetencji pozostawiłem decyzje o zawieszaniu działalności kontrolnej oraz zlecaniu pracy zdalnej. Bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze. Deklaruję, że będziemy wspierać wszystkich potrzebujących pomocy.